Makabryczny finał polowania wstrząsnął nie tylko łowczym, ale także policjantami, którzy przybyli na miejsce tragedii. Jak dowiedział się reporter RMF FM 51-latek był święcie przekonany, że celuje do zwierza. Mężczyzna polował tuż obok pola kukurydzy we wsi Sumin.
Przeczytaj koniecznie: Bronisław Komorowski był świetnym myśliwym. Oto dowód
Jak to się stało, że przechodzącą przez uprawę 54-latkę z gminy Kikół wziął za dzika? Zszokowany łowczy nie był w stanie odpowiedzieć śledczym na to pytanie. Wszystko wskazuje na to, że 51-latek nacisnął spust zanim upewnił się, że między pędami roślin kręci się rzeczywiście zwierz. Jedna błędna decyzja skończyła się tragicznie. Pomyłka kosztowała życie niewinnego człowieka.
Kryminalni nie wykluczają, że zastrzelenie kobiety zostanie potraktowane jako nieszczęśliwy wypadek, a więc nieumyślne spowodowanie śmierci. Myśliwy może spędzić za kratkami 5 lat. Śledztwo prowadzi prokuratura w Lipnie.
Patrz też: Bielsk Podlaski: Myśliwy zastrzelił mi synka