- Bardzo się cieszę z wygranej - mówi pani Helena. - Tyle razy grałam wcześniej, brałam udział w różnych loteriach, wysyłałam esemesy i... nic. Niczego nigdy nie wygrałam. Aż do tej pory - dodaje. Kobieta nie ma wątpliwości, na co przeznaczy swoją wygraną. - Mam dwie wnuczki. Jedna ma 17, druga 19 lat. Zrobię im prezent - opowiada. - A to, co zostanie, chciałabym przeznaczyć na drobne wydatki i kupić sobie coś do mieszkania. By mieć pamiątkę po szczęśliwej zdrapce "Super Expressu" - mówi pani Helena.
Zobacz też: Na szczęście nikt nie został ranny. Pożar w szkole na Ozone Park
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail