Zgodnie z obowiązującymi przepisami posłowie mogą występować o zwrot wydatków na paliwo do prywatnego auta „w związku z wykonywaniem swojego mandatu”. Limit wynosi 2,9 tys. zł miesięcznie, a politycy nie muszą przedstawiać rachunków. I najwyraźniej zasiadający w Sejmie ministrowie rządu Tuska, po długich godzinach spędzonych na wykonywaniu resortowych obowiązków, ruszają w Polskę realizować poselską misję.
Super Express poprosił Kancelarię Sejmu o zestawienie wydatków na prowadzenie biur poselskich od listopada 2007 do końca 2008 r. Wynika, z nich że ministrowie i wiceministrowie nader chętnie ubiegali się o zwrot kasy na benzynę do prywatnych samochodów.
Wśród tych, którzy zalewali prywatny bak za pieniądze podatników byli też ówczesny marszałek Sejmu, a obecnie prezydent Polski Bronisław Komorowski i były wicemarszałek Stefan Niesiołowski.
CZYTAJ TEŻ: Ministrowie Tuska doją państwo na paliwie! Żądają zwrotu za benzynę do prywatnych aut
Oto uzyskana przez Super Express lista osób pełniących w tamtym okresie ważne stanowiska i pobierających pieniądze sejmowe na zwrot za benzynę do prywatnych samochodów (w kolejności alfabetycznej):
Stanisław Gawłowski, wiceminister środowiska - 24 617 zł
Aleksander Grad, minister skarbu - 13 032 zł
Cezary Grabarczyk, minister infrastruktury - 11 102 zł
Krzysztof Grzegorek, wiceminister zdrowia (do czerwca 2008) - 40 954 zł
Bronisław Komorowski, marszałek Sejmu - 15 211 zł
Ewa Kopacz, minister zdrowia - 17 068 zł
Stefan Niesiołowski, wicemarszałek sejmu - 30 287 zł
Sławomir Nowak szef gabinetu politycznego Donalda Tuska - 15 974 zł
Radek Sikorski szef MSZ - 23 425 zł
Adam Szejnfeld wiceminister gospodarki - 21 576 zł
Bogdan Zdrojewski, minister kultury - 4429 zł