Super Express zapłacił za Piterę

2008-12-08 3:00

Minister od korupcji jest nam winna 100 zł.

Tego jeszcze nie było! Julia Pitera (55 l.) zapożyczyła się... w "SE" i dzisiaj się o tym dowie. Jako że minister od korupcji od prawie tygodnia nie chce zapłacić za kurs rządową limuzyną na imieniny kolegi, postanowiliśmy ją zawstydzić. Wysupłaliśmy pieniądze z własnych kieszeni i wpłaciliśmy 100 zł na konto Kancelarii Premiera. Teraz minister ma dług w redakcji i nie odpuścimy jej, dopóki go nie spłaci! W sprawie odsetek... możemy się jeszcze targować.

Ani ostre słowa premiera, ani nasze e-maile i telefony nie skłoniły Pitery do zwrotu kosztów przejazdu rządowym samochodem na prywatną imprezkę do posła PO Andrzeja Halickiego (47 l.). Pani minister w tej sprawie nabrała wody w usta. Żądamy, by oddała nam pieniądze, które za nią zapłaciliśmy. Reporterka "SE" przelała wczoraj pieniądze za Piterę na Poczcie Głównej przy ul. Świętokrzyskiej w Warszawie. Teraz czekamy, aż minister zachowa się honorowo i zwróci nam dług.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki