Karakalla znany z okrucieństwa, despotyzmu, porywczości i lubowania się w krwawych widowiskach, miał bystry umysł i był wszechstronnie wykształcony.
Wszystko dla władzy
Syn cesarza Septymiusza Sewera po jego śmierci rozpoczął panowanie razem ze swym bratem Getą. Karakalla pragnął jednak pełni władzy. Po roku wspólnych rządów rozkazał centurionom zamordować brata na oczach własnej matki. Przyjaciół i towarzyszy Gety też skazał na śmierć. Historycy szacują, że życie straciło wtedy ok. dwudziestu tys. osób! Rzym najbardziej żałował Papiniana, powszechnie szanowanego prefekta pretorian. Za swoje słowa: "łatwiej jest bratobójstwo popełnić niż usprawiedliwić", został ścięty toporem.
Karakalla nie oszczędził też swojej żony i teścia. W wieku 17 lat ożenił się z Fulwią Plautillą, córką dowódcy gwardii pretoriańskiej. Ponieważ nienawidził jej ojca, skazał go na śmierć pod zarzutem spiskowania, żonę zaś zesłał na wyspę i tam kazał ją zamordować.
Wojna i rzeź
Rok po śmierci Gety opuścił stolicę, aby już do niej nie powrócić. Walczył z Germanami, później wyprawił się przeciwko Partom. Obsesyjnie naśladował Aleksandra Wielkiego - jego ubiór, zachowanie i plany zdobycia imperium partyjskiego. Jednak w przeciwieństwie do swojego idola - wszędzie gdzie przebywał, dopuszczał się grabieży i licznych okrucieństw. Dokonał np. masakry tysięcy mieszkańców Aleksandrii, którą napawał się, obserwując ją z bezpiecznego schronienia w świątyni boga Serapisa. Karakalla prowadził rozwiązły tryb życia. Senatorowie towarzyszący mu w wyprawach musieli codziennie dostarczać mu różnorakich rozrywek, np. specjalnie dla niego wznosili pałace i teatry. Zachowanie Karakalli skłoniło dowódcę gwardii cesarskiej Makryna do spisku. Nieobliczalny władca został zamordowany na początku drugiej wyprawy partyjskiej. Władzę po nim objął lider spiskowców Makryn.
Marcus Aurelius Antoninus Bassianus wsławił się nie tylko wyjątkowym okrucieństwem. Pozostawił po sobie wspaniałe termy, zwane termami Karakalli, których ruiny można do dziś podziwiać w Rzymie.