Zgrupowanie sił
Król perski zajął miejsce w centrum szyku osłaniany przez ciężkich piechurów, tzw. nieśmiertelnych, gwardię konną i greckich najemników. Na obu skrzydłach zajęły pozycję oddziały ciężkiej jazdy. W drugiej linii stanęła lekkozbrojna piechota. Natomiast w pierwszej linii, przed głównymi siłami, stanęły uzbrojone w kosy rydwany i 15 indyjskich słoni bojowych.
Aleksander swoją kilkudziesięciotysięczną armię podzielił na dwie części. Prawie wszystkim siłami dowodził osobiście, a tylko lewym skrzydłem - generał Parmenion. W centrum stanęła doborowa macedońska falanga. Na prawym skrzydle znalazły się najlepsze i najliczniejsze jednostki jazdy oraz piechota, a na lewym jazda grecka i tesalska. Za głównymi siłami stały kolumny lekkozbrojnej jazdy oraz piechota.
Zobacz: Super Historia: Sanacyjny obóz koncentracyjny
Kosztowny błąd
O świcie jazda macedońska ruszyła w stronę prawego skrzydła Persów. Ten ruch zmusił Dariusza do wydłużenia lewego skrzydła swojej armii. Konnica, która miała wykorzystać rozluźnienie szyków, została zablokowana przez kontratak jeźdźców Aleksandra. Atak rydwanów też się nie powiódł, bo oddziały falangi rozstępowały się, a na wozy bojowe spadł grad oszczepów i strzał. Piechota perska została zepchnięta w tył. Wtedy do walki ruszyła konnica baktryjska. Uderzenie to spowodowało powstanie luki w centrum perskiego ugrupowania, tam gdzie znajdował się Dariusz. Król macedoński natychmiast skierował tam główne uderzenie konnych hetajrów. Wojska perskie nie wytrzymały ataku, Dariusz dał rozkaz odwrotu. Wraz z królem uciekła z pola bitwy znaczna część perskiej armii. Aleksander nie ścigał jednak uciekających, gdyż na lewym skrzydle Macedończycy pod wodzą Parmeniona przeżywali ciężkie chwile. Walczyli tu w okrążeniu z przeważającymi siłami wroga. Aleksander, widząc to, uderzył od tyłu na oddziały perskiego prawego skrzydła, doprowadzając do ich zniszczenia. Ostatecznie w wyniku bitwy armia perska prawdopodobnie straciła 50 000 żołnierzy. Straty Macedończyków szacowane są na około 4000 żołnierzy.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail