Największym pragnieniem kilkuletniego Władimira Putina było przyjęcie w szeregi KGB. W jego pokoju stało zdjęcie Jana Bierzina, twórcy służb specjalnych w ZSRR. Jako nastolatek Władimir odwiedził leningradzką siedzibę służb. Został przyjęty przez funkcjonariusza, który poradził mu ukończenie wydziału prawa, co miało zwiększać szansę na pracę w służbach.
Mierny, ale wierny
Kilka lat później Putin zdaje na prawo. Zostaje studentem Uniwersytetu w Leningradzie. Przyszły prezydent Rosji swoim biografom opowiadał, że przez całe studia czekał na wizytę kogoś z KGB. Dopiero na czwartym roku zgłosił się do niego oficer. Władimir nie od razu wydał się dobrym kandydatem. Dopiero po kolejnym spotkaniu oficer napisał, że Putin wprawdzie nie jest towarzyski, ale elastyczny i łatwo zapamiętuje twarze, co w przypadku tajnych służb jest bardzo przydatne.
Pół roku po uzyskaniu dyplomu Władimir pracował w leningradzkim biurze KGB, przez następne miesiące szkolił się w szkole oficerskiej. Po zakończeniu kursu został przydzielony do jednostki kontrwywiadowczej. To nie było spełnieniem jego marzeń. Przełom nastąpił w połowie lat 80., kiedy trafił do szkoły szpiegowskiej w Moskwie. Młody major robił wszystko, aby zasłużyć na awans. Miał nadzieję, że jego przełożeni w nagrodę wyślą go do zachodniej części Niemiec.
Protegowany prezydenta
Przyszły prezydent otrzymał przydział do NRD, a dokładnie do Drezna (zwanego doliną beznadziei, bo nie docierała tam zachodnioniemiecka telewizja). Oficer KGB zbierał informacje, np. od emerytowanych milicjantów. Ponadto zachęcał współpracowników do inwigilowania niemieckich naukowców, którzy wyjeżdżali na Zachód, oraz dzieci radzieckich prominentów studiujących na niemieckich uczelniach.
Jego największym sukcesem było zwerbowanie studenta z Kolumbii. Pozwolił on Rosjanom nawiązać kontakt z innym studentem, który przedstawił Putina sierżantowi armii USA. To od niego Władimir kupił za 800 marek nieutajnione opisy procedur bojowych.
Po upadku muru berlińskiego władimir Putin razem z żoną i córkami wrócił do Rosji. Przez następnych sześć lat pracował w petersburskiej administracji, skąd trafiał do służb prezydenta Rosji. Od 1998 r. był szefem Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej.
W 1999 r. Borys Jelcyn miał już poważne problemy ze zdrowiem. Ludzie z jego otoczenia zaczęli szukać człowieka, który mógłby zostać posłusznym oligarchom szefem państwa. W marcu 2000 r. Putin został prezydentem. Od tego czasu niepodzielnie rządzi Rosją.