Polska dresowa i kulturalna

2014-06-02 4:00

Pod koniec lat 80. bluzki, swetry, marynarki, a nawet kurtki nadal miały wszyte poduszki poszerzające ramiona, ale już nie tak monstrualne, jak jeszcze parę lat wcześniej. Na polskie ulice wkraczały już dresy traktowane w zupełnie nowy sposób. Spodnie "dresowe" noszono do eleganckiej góry i odwrotnie.

Mężczyźni dzięki firmowym dresom z logo Adidasa czuli się najlepiej ubranymi osobnikami w promieniu stąd do Wołomina. Natomiast młode kobiety łączyły dresiarski sznyt z rzucającą się w oczy biżuterią, często plastikową, i twarzową fryzurą - mokrą włoszką albo tapirem, czyli napuszonymi lokami. W modzie były też tak zwane parki - długie, szerokie kurtki khaki z dłuższym tyłem. Młodzież zaczęła masowo używać kolorowych wzorzystych apaszek zwanych "bandanami", noszonych nie tylko na głowie, ale często np. na nadgarstku. Spódnice miały zwykle najgorszą z możliwych długości, czyli do połowy łydki. Stałym elementem ulicznej mody były ogólnodostępne espadryle, czyli płócienne buty na płaskich podeszwach ze sznurka. Mężczyźni coraz częściej rezygnowali z czarnych mokasynów, noszonych zawsze do białych skarpetek frotté. Teraz wybierali adidasy. Grupy mające awersję do obuwia sportowego wolały tak zwane ćwierć glany z fabryki obuwia w Radomiu albo martensy, dostępne tylko w dużych miastach, za duże kwoty.

Śmiech i płacz na sali

W czerwcu 1989 roku do kina chodziło się na "Sztukę kochania", komedię Jacka Bromskiego. Powstał też w tym czasie "Galimatias II", opowieść o dalszych losach dziewczyny, która "nie czuła musu, żeby iść za mąż". Z repertuaru poważniejszego wielkie wrażenie robiło "Przesłuchanie" Ryszarda Bugajskiego. Tym, którzy woleli filmy zagraniczne, kina oferowały "Powrót do przyszłości II" i "Stowarzyszenie umarłych poetów". Oscara za rolę w filmie "Moja lewa stopa" dostał Daniel Day-Lewis, Złotą Palmę zasłużenie zdobył film "Seks, kłamstwa i kasety wideo" Stevena Soderbergha, a w Berlinie triumfowali Dustin Hoffman i Tom Cruise, niezapomniany duet z filmu "Rain Man" Bary'ego Lewinsona.

Przyszła Miss Świata

Podczas sierpniowego festiwalu w Jarocinie na dużej scenie wystąpiły m.in. Armia i Brzytwa Ojca. Jak zwykle było więc wojowniczo i ostro. Za to słodko, i to bardzo, wypadły w 1989 roku doroczne wybory Miss Polonia. Tym razem nie było kontrowersji, komentowano tylko zbyt ostry makijaż zwyciężczyni oraz jej... wyłupiaste oczy. Koronę i toyotę zdobyła Aneta Kręglicka, przyszła Miss Świata, deklarując, że nie chce zostać gwiazdą, tylko sobą.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają