Prof. Wojciech Roszkowski, historyk, PAN
O historii możemy mówić w kategoriach dużego prawdopodobieństwa lub pewności, bo znamy większość faktów. O przyszłości historyk nie może powiedzieć nic pewnego. Jednak niektóre analogie miedzy dzisiejszą sytuacją a 1939 rokiem istnieją. Dotyczą one nieprzewidywalności poczynań Putina i mocy gwarancji zachodnich dla Polski. Warto się nad nimi zastanowić. Taka wojna, jaka była w 1939 roku, nam nie grozi, bo inaczej by wyglądała. Obie strony posiadają broń atomową, ale czy jej mogą użyć, to inna sprawa. BL
Prof. Włodzimierz Marciniak, politolog, rosjoznawca, PAN
Sytuacja jest dramatyczna i może stanowić początek groźnego konfliktu. W 1939 roku do wojny doprowadziły nie tylko ambicje Hitlera, ale i pakt Ribbentrop - Mołotow. Obecnie toczy się gra polityczna między Moskwą i Berlinem, ale daleko jest do powtórki. Analogie historyczne widziałbym raczej pomiędzy sierpniem 1914 a sierpniem 2014. Wtedy to lokalny konflikt wciągnął kolejno państwa europejskie w I wojnę światową. W tej chwili mamy z punktu widzenia europejskiego lokalny konflikt o Krym czy Donbas. Zaniepokojenie jest zrozumiałe, ale Polsce na szczęście nie zagraża koalicja niemiecko-rosyjska. Przed nami perspektywa długotrwałego, być może trwającego lata, konfliktu ukraińsko-rosyjskiego, z niebezpieczeństwem, że może nastąpić jego eskalacja.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Czytaj: Ile zarobi Donald Tusk w Brukseli? Pensja przewodniczącego Rady Europejskiej to kosmos!