Pierwsze składy superszybkich pociągów zawitają do Polski z Włoch już w sierpniu. Wtedy rozpoczną testy na torze w Żmigrodzie, by miesiąc później maszyny mogły pojawić się na gdańskich targach Trako. Jeśli wszystko pójdzie po myśli, dwadzieścia pociągów mknących niczym błyskawica będziemy mogli zobaczyć na polskich torach już w 2014 r.!
>>> Uwaga! Jest nowy rozkład jazdy pociągów
Kontrakt na dostawę Pendolino opiewający na 665 mln euro robi niemałe wrażenie. Co ciekawe te pociągi o długości prawie 190 metrów nie będą miały tradycyjnej lokomotywy, składać się będą z siedmiu członów i rozwijać prędkość do 200 km/godz., ponieważ 250 km/godz. to jak na polską infrastrukturę kolejową zbyt duża szybkość. W dwóch klasach będą 402 miejsca.
- Pociągi połączą północ z południem Polski, kursując między Trójmiastem, Warszawą, Krakowem i Katowicami. Mieszkańcy Śląska czy Małopolski będą mogli pojechać nad morze w około 5 godzin. Dzięki temu weekendowy wypad nad Bałtyk dla mieszkańca Krakowa czy Katowic będzie w zasięgu ręki - mówi nam Janusz Malinowski, prezes PKP Intercity.
Prezes PKP Intercity Janusz Malinowski:
- Składy zespołowe produkowane dla nas przez Alstom będą dostosowane do potrzeb i możliwości finansowych różnych grup pasażerów - rodzin z dziećmi, biznesmenów czy osób o ograniczonej mobilności ruchowej. Pociąg składa się z 7 członów i nie ma tradycyjnej lokomotywy. Na pokładzie są 402 komfortowe miejsca - 57 w klasie pierwszej i 345 w drugiej. Każde miejsce będzie wyposażone w indywidualne oświetlenie oraz gniazdko elektryczne. To doskonałe rozwiązanie dla podróżujących wspólnie znajomych czy rodziców z dziećmi. Można wygodnie czytać, grać czy serfować w sieci.