Ojciec, który natychmiast wpadł do łazienki, zobaczył ciało dziecka i suszarkę do włosów unoszącą się na wodzie. Prąd z urządzenia poraził dzieciątko. Na szczęście pogotowie szybko zabrało małą do szpitala. Dziecko powoli dochodzi do siebie. Nie wiadomo, czy to ona wpadła na pomysł podłączenia suszarki do prądu. Rodzice twierdzą, że nie zostawiliby małej, gdyby w pobliżu wanny znajdował się niebezpieczny sprzęt. Okoliczności bada policja.
Suszarka mogła zabić dziewczynkę
2008-07-25
4:00
Przeraźliwy krzyk 4- -letniego dziecka postawił na równe nogi małżeństwo z Rawy Mazowieckiej (woj. łódzkie). Dziewczynka pluskała się jak co wieczór w wannie i rodzice przekonani byli, że nic jej nie grozi. Jakże się mylili!