Informacje o ataku na prezydenta Gdańska zamieściły m.in. media brytyjskie takie jak BBC, "The Guardian", "Daily Express" oraz 'Daily Mirror". Informację o dźgnięciu nożem Pawła Adamowicza podaje też "Washington Post" oraz amerykańska agencja Associated Press. Wyrazy ubolewania i solidarności na swoim Twitterze zamieścił również burmistrz Londynu, Sadiq Khan, który napisał: - Jestem wstrząśnięty, słysząc o ataku dzisiejszego wieczoru na burmistrza Gdańska Pawła Adamowicza - mówi burmistrz Sadiq Khan. - Ślę życzenia rychłego powrotu do zdrowia i wyrazy solidarności z miastem, które prowadzi, jego bliskimi i zwolennikami.
Dźgnięcie Pawła Adamowicza nożem jest także tematem doniesień Deutsche Welle, jednej z największych niemieckich stacji telewizyjnych, a także francuskiej Agence France Press (AFP) oraz rosyjskiej TASS.
Polski korespondent "Guardiana", Christian Davies w swoim wpisie na TT podkreślił, że od pewnego czasu był zadziwiony skandalicznym poziomie ochrony wydarzeń publicznych w Polsce. Pisze m.in., że sam podczas Marszu Niepodległości znalazł się w zasięgu ręki od prezydenta Andrzeja Dudy. Nie sprawdzono wówczas ani jego torby, ani dokumentów.
Wieści o ataku nożownika dotarły też do Australii. Tamtejszy nadawca radiowo-telewizyjny ABC, który zacytował słowa Jerzego Owsiaka po tragedii. Jak napisano: - Szef fundacji charytatywnej Jerzy Owsiak jest liberalnym krytykiem obecnego prawicowego rządu Polski. Za atak na prezydenta wini atmosferę nienawiści pod rządami Prawa i Sprawiedliwości.
O ataku napisała nawet arabska stacja Al Jazeera. Podkreśliła, że stało się to podczas zakończenia akcji "największej organizacji charytatywnej" w Polsce.