Pod koniec ubiegłego tygodnia obchodzono Światowy Dzień Spirometrii. W Polsce organizatorami byli: Polska Federacja Stowarzyszeń Chorych na Astmę Alergię i POCHP oraz Polskie Towarzystwo Chorób Płuc.
- Mieliśmy do czynienia z prawdziwą mobilizacją społeczną służb medycznych na terenie ponad 200 ośrodków w całej Polsce. Do akcji przystąpiły zarówno małe zakłady służby zdrowia, jak i specjalistyczne kliniki. Badania spirometryczne wykonywano także w miejscach użyteczności publicznej np. w urzędach dzielnicowych i urzędach gminy – mówi „Super Expressowi” rzecznik szpitala Ministerstwa Obrony Narodowej Piotr Dąbrowiecki, organizator akcji.
Każda osoba, u której stwierdzono zaburzenia przepływu powietrza w badaniu spirometrycznym otrzymała list do swojego lekarza, aby wdrożył dalszą diagnostykę i być może rozpoznał chorobę o istnieniu, której, ani lekarz, ani pacjent nie mieli pojęcia. Niektóre placówki mimo, że wykonywały badania przez trzy dni zdecydowały się przedłużyć akcję na lipiec.
Ze wstępnych danych wynika, iż w zarejestrowanych ośrodkach wykonano ponad 6000 badań, a zgłoszenia ciągle napływają. - Samodzielność i zdolności organizacyjne ośrodków zaangażowanych w przebieg akcji mogą być dla innych przykładem profesjonalizmu polskiej służby zdrowia oraz działających w Polsce organizacji pacjentów – ocenia Piotr Dąbrowiecki.