Zboczeniec terroryzujący kobiety wciąż pozostaje nieuchwytny. Toczące się śledztwo odsłania zaskakujące fakty na temat brutalnych napadów. Do ataków gwałciciela w Krośnie Odrzańskim, Leśniowie Wielkim, Gozdnicy i Gubinie nawet nie doszło, a rzekome ofiary usłyszały zarzuty składania fałszywych zeznań.
Przeczytaj koniecznie: Wampir napada na kobiety! Złapcie go!
Do grona oszustek, które wcale nie zostały skrzywdzone przez tajemniczego degenerata, dołączyła 16-latka. Dziewczyna zgłosiła, że 2 lutego podczas spaceru z psem po parku zaatakował ją nieznany mężczyzna. Z jej relacji wynikało, że sprawca przewrócił ją na ziemię i okaleczył ostrym narzędziem. Do gwałtu nie doszło, bo uciekł spłoszony przez przechodniów.
Zebrane w śledztwie dowody nie zgadzały się jednak z opowieściami nastolatki. W końcu licealistka przyznała, że wymyśliła napad gwałciciela i sama się okaleczyła. Zrobiła to, aby odwrócić uwagę rodziców od kłopotów w szkole.
Oszustką zajmie się sąd rodzinny. Specjalna grupa lubuskich funkcjonariuszy wciąż poszukuje gwałciciela