Pojawia się coraz więcej szczegółów dotyczących tragedii niedaleko Świebodzina. Wiadomo już, że do strzelaniny nie doszło podczas pościgu, a po jego zakończeniu:
– Samochód jechał z dużą prędkością drogą krajową nr 92 i nie chciał się zatrzymać do kontroli, po około 10 minutach policjantom udało się go zatrzymać (...) Podczas szamotaniny z zatrzymanym mężczyzną wypaliła broń – prawdopodobnie innego policjanta – poinformował Sławomir Konieczny, rzecznik policji w Gorzowie Wielkopolskim.
Policjant, który zginął osierocił żonę i dwoje dzieci w wieku 5 i 12 lat.