Świeniewicz mówi pas!

2009-08-03 7:00

- Przyszedł moment, w którym muszę powiedzieć dość, nie tak całkowicie, nie siatkówce, ale temu, co się wokół niej wytworzyło, szczególnie dotyczy to reprezentacji - mówiła po meczu Polska - Japonia zapłakana Dorota Świeniewicz (37 l.).

Decyzja najbardziej doświadczonej kadrowiczki Jerzego Matlaka (64 l.) to ogromne zaskoczenie. Jeszcze dzień wcześniej, po porażce 0:3 z Holandią, pani kapitan tłumaczyła: - Wywiera się na nas presję, jesteśmy mocno krytykowane. A przecież to tylko przygotowania do mistrzostw Europy! Im bliżej będzie tej imprezy, powinno być lepiej.

W niedzielę wyglądała jednak na zupełnie zrezygnowaną.

- Nie wytrzymam tej presji. Ten powrót okazał się zbyt trudny - wyjaśniała powody rezygnacji z gry w reprezentacji.

Oświadczenie Świeniewicz sprawiło, że nikt nie cieszył się z wygranej 3:0 z Japonią. Było to zresztą zwycięstwo na otarcie łez, wcześniej Polki przegrały w Kielcach dwukrotnie: z Tajlandią 2:3 i z Holandią 0:3. W obliczu wrześniowych mistrzostw Europy w Polsce pojawiła się krytyka. Nie wszyscy przyjęli ją ze zrozumieniem.

- Jeśli wytrzymamy ten wrzask i solidnie popracujemy przez dwa miesiące, to nie powinno być kłopotów na EURO. Oby tylko dano nam spokój - mówił rozgoryczony trener Matlak po meczu z Holandią. Wtedy jeszcze nie wiedział, że w mistrzostwach Europy nie będzie mógł liczyć na kapitana swojego zespołu...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki