Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wprowadził w województwie świętokrzyskim trzeci, najwyższy stopień zagrożenia powodziowego.
Do tej pory żadna ze świętokrzyskich rzek nie wylała z koryta. Stan alarmowy został już jednak przekroczony na rzece Kamiennej na wysokości Bzina, możliwe są także przekroczenia stanu ostrzegawczego i lokalnie alarmowego na innych rzekach.
Patrz też: Powódź w Małopolsce: Alarm w Krakowie, Wisła przekroczyła 5 metrów
Jak zapewnia Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Świętokrzyskiego, zbiorniki retencyjne w regionie są gotowe na przyjęcie dużych ilości wody. Na razie nie ma zagrożenia, by powtórzyła się powódź z maja i czerwca, jednak im dłużej pada, tym zagrożenie kataklizmem jest wyższe.
Gdzieniegdzie zanotowano lokalne podtopienia, z którymi walczą już strażacy. Zajmują się przede wszystkim usuwaniem połamanych komarów drzew i wypompowywaniem wody z zalanych piwnic. W miejscach niezabezpieczonych wałami, gdzie woda przekroczy stan alarmowy, IMiGW na 90% szacuje prawdopodobieństwo wylania rzek z koryt.