- Dziewczynki zaatakował pies rasy Tosa Inu na ogrodzonej posesji. Z kojca wypuściła go ośmioletnia córka właściciela. Pies najprawdopodobniej zainteresował się kotem, którego jedna z sióstr trzymała na ręce. Chcąc się do niego dostać pogryzł starszą dziewczynkę w brzuch, plecy i rękę, a młodszą z nich m.in. w szyję - powiedział Kamil Tokarski, ze świętokrzyskiej policji. Wiadomo, że dziewczynki w wieku 8- i 10 lat zostały przewiezione do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Pies, który pogryzł dziewczynki był rasy Tosa Inu. Wiadomo, że był szczepiony w 2016 roku.
Zobacz także: Broniarz: Minister Anna Zalewska cynicznie oszukuje Polaków
Przeczytaj również: Anna Zalewska o reformie edukacji: Żadnego bałaganu nie będzie
Polecamy ponadto: Nauczyciele dostaną podwyżki. NOWY ROK SZKOLNY