Początkowo wszystko układało mu się zgodnie z planem. Nocą wyłamał drzwi do gołębnika i uradowany zwinął 11 ptaków 57-letniego sąsiada. Nie zauważył jednak, że podczas włamania z kieszeni wypadł mu telefon komórkowy.
Mając w ręku taki ślad, policjanci szybko odnaleźli rabusia. Teraz grozi mu nawet 10 lat więzienia.
Patrz też: Świętokrzyskie. Pomagał i spadła na niego latarnia