To już trend zakupowy, który opanował całą Europę. Mieszkańcy wielkich miast uciekają od centrów i galerii handlowych. Zamiast tam, zakupy robią na lokalnych targach i ryneczkach. Większość z nich to już nie tylko place i towary, ale również wydarzenia kulturalne i cykliczne rodzinne imprezy.
Wielkie wydarzenie
Najbardziej znane to te na Nowym i Starym Kleparzu. Możemy tam kupić wszystko, ale warto wybrać się po warzywa, zioła i kwiaty. Swoich stałych klientów mają też targowiska na placu Imbramowskim i placu Przy Stawach. Nie brakuje u nas jednak również cyklicznie organizowanych wydarzeń targowych. Są targi "pietruszkowe", są wegańskie i takie, na które zjeżdżają się lokalni rolnicy czy wytwórcy żywności.
Jest w czym wybierać
Czemu przenieść się z zakupami na targowiska? Powodów jest wiele. Oprócz niesamowitej atmosfery i ciekawego wyboru różnych towarów na pewno w wielu przypadkach kusząco wyglądają ceny. Wiele towarów sprzedawana jest bezpośrednio przez ich producentów - dzięki temu płacimy za nie dokładnie tyle, ile są warte. Kupowanie warzyw, jajek, mięsa czy miodów od lokalnych rolników to także bezpośrednie wsparcie dla małego biznesu w okolicy. Poza tym dokładnie wiemy, skąd pochodzi towar i możemy być pewni jego jakości.