Świńska grypa zabija młodych

W niespełna tydzień morderczy wirus zabił już w Polsce cztery osoby i wciąż atakuje następne. To byli młodzi, silni ludzie. W kilka dni grypa zniszczyła całkowicie ich system odpornościowy. Konali w strasznych męczarniach. Ostatnia ofiara, Katarzyna Wojtas (†24 l.) z Sopotni Małej (woj. śląskie), umarła w szpitalu w Żywcu. Trafiła tam w niedzielę, a wczoraj już nie żyła.

- Nie jestem w stanie nawet o tym mówić - szlocha Maria Wojtas (63 l.), mama zmarłej dziewczyny. - Kasia powiedziała mi, że jest jej duszno. Zadzwoniliśmy po pogotowie ratunkowe. Już w drodze do szpitala córka straciła przytomność - opowiada załamana Maria Wojtas.

Ze śmiercią wciąż walczy ksiądz Piotr (27 l.) z jednej z gorzowskich (woj. lubuskie) parafii. Z 42-stopniową gorączką trafił do szpitala, gdzie przebywa w śpiączce farmakologicznej na oddziale intensywnej terapii. Oddycha przez respirator, a jego stan jest bardzo ciężki. W tym samym szpitalu walczą o życie 18-latek i 29-letni mężczyzna. Wirus nie oszczędził też młodego lekarza z Wrocławia. Niósł pomoc chorym, ale sam zaraził się świńską grypą. Jarosław G. (32 l.) podczas dyżuru w szpitalu w Kępnie (woj. wielkopolskie) źle się poczuł. Miał silną gorączkę.Teraz jest podłączony do aparatury podtrzymującej życie. Wraz z nim do szpitala trafiła jego najbliższa rodzina. Synek i żona też są chorzy na A/H1N1. Do szpitala w Suwałkach (woj. podlaskie) z objawami grypy trafiły dwie kobiety, wśród nich 15-letnia dziewczynka w ciężkim stanie. Do szpitala w Giżycku (woj. warmińsko-mazurskie) też przywieziono dwie osoby, 27-letniego mieszkańca Olsztyna i 40-letniego mieszkańca Elbląga. Ich stan również jest ciężki. Dramatyczna sytuacja panuje na Wielkopolsce. W szpitalach leży aż 12 pacjentów z A/H1N1. W Lubuskiem walczy o życie 27-letni mężczyzna i 23-letnia kobieta. W całej Polsce zanotowano już 107 tysięcy zachorowań na grypę, z czego 307 to potwierdzone przypadki zachorowań na jej straszną, świńską odmianę.

"Super Express" dotarł do raportu Europejskiego Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC). Eksperci badali zachorowalność na świńską grypę. Okazuje się, że najbardziej narażeni są ludzie młodzi. Wśród osób, które dotychczas zachorowały, tylko ok. 2 proc. to ludzie powyżej 60. roku życia. Dlaczego tak się dzieje?

- Najstarsi ludzie w ciągu swojego życia zetknęli się z tyloma wirusami, że nabrali na nie odporności. Są więc bardziej niż inni odporni - wyjaśnia dr Grażyna Cholewińska, mazowiecki konsultant ds. chorób zakaźnych. Wirus A/H1N1 jest bowiem w części podobny do tego, który na początku ubiegłego wieku wywołał straszliwą hiszpankę, która zabiła 100 mln ludzi na całym świecie. To dlatego dziś co piąty 65-latek nie potrzebuje szczepionki na świńską grypę, bo jego organizm ma już odporność na tego wirusa. Za to prawie 80 proc. chorych to ludzie młodzi, poniżej trzydziestki!

Ksiądz i lekarz walczą o życie Zaczęło się od wysokiej gorączki

Cały Gorzów Wielkopolski (woj. lubuskie) modli się o zdrowie dla księdza Piotra (27 l .). Zaczęło się od 42 stopni gorączki! Stan pacjenta zaczął się pogarszać, więc proboszcz wezwał pogotowie. U chorego, który miał kłopoty z oddychaniem i na którego nie działały żadne antybiotyki, szybko zdiagnozowano świńską grypę. Ksiądz Piotr od niedzieli jest w śpiączce i leży na oddziale intensywnej terapii. Oddycha przez respirator, a jego stan jest bardzo ciężki.

Zaraził się niosąc pomoc chorym

Doktor Jarosław G. (32 l.) przyjechał do szpitala w Kępnie (woj. wielkopolskie) do pracy. Tam jego stan się pogorszył. Lekarz trafił na oddział wewnętrzny. Kilka godzin później wykryto u niego grypę A/H1N1. W niedzielę bardzo źle się poczuł. Stwierdzono u niego zapalenie płuc. Lekarze położyli go na oddziale wewnętrznym. Kilka godzin później jego stan zdrowia gwałtownie się pogorszył. Pacjent trafił na OIOM. Jego stan jest ciężki, ale stabilny.

Tak pokonasz grypę

Prof. Andrzej Zieliński, krajowy konsultant w dziedzinie epidemiologii

*Kiedy źle się czujemy, mamy np. gorączkę, ale nie jest ona wysoka, drapie nas w gardle, zostańmy w domu. Trzeba dużo pić, można wziąć paracetamol. Jeśli objawy choroby nie przejdą po jednym dniu, a wręcz nasilą się, idźmy do lekarza

*Nie czekaj z wizytą u lekarza, jeśli pojawi się wysoka gorączka, głęboki kaszel z bólem w mostku, duszność

*Jeśli jesteś chory, zakładaj maseczkę w domu i podczas wizyty u lekarza. W ten sposób zmniejsza się ryzyko zakażenia innych

*Nie całuj na powitanie ani w policzek, ani w rękę

*Często myj ręce, nie dłub w nosie, nie trzyj ręką oczu, nie ogryzaj paznokci

*Wietrz mieszkanie, dezynfekcja pomieszczeń nie jest zalecana. Wystarczy jeśli jest czysto

*Nie kaszl i nie kichaj na innych

*Leż w łóżku i wypoczywaj