Prawdopodobnie ktoś wyrzucił Lesia z samochodu. Świnka przeżyła, ale do dziś nie otrząsnęła się po tragedii. Ma kłopoty z chodzeniem i choć lekarze badali jej tylne łapy wiele razy, nie znaleźli żadnej choroby. Pracownicy schroniska mówią, że gdyby ktoś ją przygarnął, pewnie by jej przeszło. Na razie Lesio wcina jabłka, banany lub chrupki i nie traci nadziei na nowy dom. Wystarczy ogródek, ciepły kąt na zimę i czuła opieka.
ŚWINOUJŚCIE: Wyrzucony z auta LESIO szuka nowego domu. Przygarnij ŚWINKĘ WIETNAMSKĄ
2012-10-05
20:20
Ma czarne futerko, uroczy ryjek, ale nie nadaje się na kotlety schabowe. Mowa o Lesiu (2 l.), śwince wietnamskiej. Rok temu trafił do schroniska w Świnoujściu po tym, jak ludzie znaleźli go przy drodze.