- Przede wszystkim starać się zachować umiar - radzi doktor Janusz Morawski (59 l.), zastępca dyrektora do spraw medycznych w łódzkim pogotowiu. - Można też przygotować się do tej zabawy, ale zastrzegam, że nie ma jednej skutecznej recepty.
Po pierwsze, na kilka dni przed sylwestrem zacząć pić niewielkie ilości alkoholu, każdego dnia zwiększając dawkę. W ten sposób organizm będzie go lepiej tolerował.
Po drugie, tłusto zjeść przed imprezą. - Ale to jest metoda sprawdzona wyłącznie dla ludzi zdrowych, którzy nie mieli problemów z układem pokarmowym i trzustką - zastrzega doktor
Morawski.
Po trzecie, rozłożyć spożywanie alkoholu w czasie. - Jeżeli ktoś wypije pół litra wódki duszkiem, to może umrzeć, ale jeżeli wypije większą ilość w ciągu 24 godzin, to poza przyjemnym rauszem nic złego go nie spotka - tłumaczy lekarz. I wreszcie po czwarte, pić alkohol w czystej postaci i nie popijać go napojami gazowanymi.