Rozmowa zaczęła się o godz. 9 rano. Prowadzący wywiad Jarosław Kuźniar chciał upewnić się, czy za klawiaturą naprawdę siedzi Donald Tusk. "Są wątpliwości, że to pan osobiście twittuje. Jak to jest?" - pytał prezenter TVN24. Szef rządu zapewnił niedowiarków: "Leżę z grypą w łóżku a obok żona, nie Graś!".
Dziennikarz dopytywał też, czy premier nie żałuje wejścia w "internetowy świat". "Ja nie, bardziej moi współpracownicy, bo nie mogą mnie kontrolować:)" - przyznał Tusk.
Były też merytoryczne pytania o 2013 rok. "Nie chce Pan referendum w/s EURO. To rozumiem, ale kiedy - pytanie do TK - czy możemy tam wejść i kiedy debata na ten temat?" - pytał Kuźniar. "Debata na wiosnę" - odpowiedział premier i dodał: "Zobaczymy pod koniec 2013 kto miał rację. A poza tym - można było zagłosować na pesymistę. Oferta była bogata".
Dziennikarz zapytał też czy nowy rok, to nowi ludzie w rządzie. "Nie wykluczam zmian na półmetku 2 kadencji. A więc latem możliwa poważna zmiana" - zapowiedział Donald Tusk. "Co to znaczy poważna zmiana? Czy do rządu wróci Schetyna?" - dopytywał Kuźniar. Ale konkretnej odpowiedzi nie usłyszał. "Nowe wyzwania, nowi ludzie. Jak wytrzymać w Polsce z tym samym premierem 8 lat? Tylko poprzez mądre zmiany wokół..." - stwierdził tajemniczo szef rządu.
Na koniec godzinnej wymiany twittów Donald Tusk złożył noworoczne życzenia. "Życzę wszystkim, żeby 2013 był lepszy niż ktokolwiek przypuszcza, nawet ja! Żeby był rokiem Polski. A dziś bawcie się razem!".
PREMIER ĆWIERKAŁ przed Nowym Rokiem. Zobacz, co Donald Tusk zdradził na TWITTERZE
2013-01-01
12:12
Ostatnie dzień roku premier spędza chory w łóżku. Szef rządu zdradził na Twiterze, że dopadła go grypa. Zaćwierkał, odpowiadając na pytania w internetowym wywiadzie dla TVN24. Jakie noworoczne plany zdradził Donald Tusk w internecie?