Syn Czumy zrezygnował ze stanowiska

2009-02-18 10:14

Po długach ministra sprawiedliwości Andrzeja Czumy media zajęły się firmą jego syna Krzysztofa. W reakcji na zarzuty Krzysztof Czuma zrezygnował z funkcji społecznego asystenta swojego ojca.

Według ustaleń polsatowskich "Wydarzeń", internetowa firma Krzysztofa Czumy "Elektron Warszawa" miała szkodzić wizerunkowi Allegro.pl, umieszczając na swoich serwerach strony umożliwiające popełnienie oszustw internetowych, między innymi poprzez wyłudzanie loginów i haseł do Allegro. W grudniu 2004 roku sprawą zajęła się policja, a w lipcu następnego roku ruszył proces. Wydany w lutym 2006 roku wyrok zobowiązywał Krzysztofa Czumę do zapłaty grzywny w wysokości 100 zł.

Zdaniem Krzysztofa Czumy, naruszenie polegało jedyne na nieumieszczeniu w wyeksponowanym miejscu niekomercyjnej strony internetowej danych kontaktowych do osoby wystawiającej stronę. Jak twierdzi, wyrok uprawomocnił się dlatego, że spóźnił się o jeden dzień z apelacją.

"Wydarzenia" przypomniały również, że zgodnie z aktualnym odpisem z Krajowego Rejestru Sądowego, członkiem rady nadzorczej firmy Krzysztofa Czumy jest jego ojciec, Andrzej Czuma. Obecny minister sprawiedliwości zasiada na tym stanowisku od 2002 roku. Zdaniem dziennikarzy programu, to Andrzej Czuma był odpowiedzialny za kontrolę firmy i z tego zadania się nie wywiązał.

Jednak Krzysztof Czuma twierdzi, że jego ojciec zrezygnował z zasiadania w radzie nadzorczej już w 2003 roku. Jego zdaniem, zarzuty "Wydarzeń" są nieprawdziwe i pośrednio uderzają w ministra sprawiedliwości. Dlatego Krzysztof Czuma postanowił zrezygnować z funkcji społecznego asystenta swojego ojca.

"Zadaniem asystenta społecznego jest wspieranie pracy posła. Czyniłem to bez żadnego wynagrodzenia, na miarę moich możliwości czasowych, kontynuując tradycję moich przodków, którzy od 100 lat na różne sposoby angażowali się w życie publiczne dla dobra Polski. W tej chwili ze zdumieniem obserwuję jak moja dobra wola staje się podstawą do wyprowadzania absurdalnych ataków na Posła, a śmieszny i wątpliwy mandat urasta w doniesieniach medialnych do rangi kary za przestępstwo. W takiej atmosferze trudno mi sobie wyobrazić efektywne wykonywanie roli wsparcia dla Posła. W związku z tym z dniem dzisiejszym zrezygnowałem z tej funkcji" - napisał Krzysztof Czuma w oświadczeniu.

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki