SYN premiera TUSKA STRACI pracę na LOTNISKU w Gdańsku? MŁODZIEŻÓWKA PiS chce, by MICHAŁ TUSK zrezygnował z PAŃSTWOWEJ POSADY

2012-07-28 20:41

Donald Tusk zapowiedział walkę z nepotyzmem w państwowych instytucjach, ale czy nie powinien rozpocząć tej wojny od własnej rodziny?! Syn premiera, Michał Tusk, od kwietnia 2012 roku pracuje na państwowej posadzie na lotnisku im. Lecha Wałęsy w Gdańsku. Młodzieżówka PiS chce, by syn Tuska zrezygnował z pracy, bo tylko wtedy jego ojciec będzie wiarygodny. Czy Michał Tusk poświęci karierę dla ojca?

- Michał Tusk, syn premiera Donalda Tuska dostał posadę w Porcie Lotniczym w Gdańsku bez żadnego konkursu. Jak można walczyć, panie premierze, z nepotyzmem jeśli we własnej pana rodzinie, pański syn zajmuje stanowisko bez konkursu - mówił Marcin Mastalerek, przewodniczący młodzieżówki PiS.

O państwowej posadzie syna szefa rządu jako pierwszy pisał "Super Express". Michał Tusk zaczął pracę w Porcie Lotniczym Gdańsk im. Lecha Wałęsy w kwietniu tego roku. Według naszych informacji syn Tuska zarabia ok. 4 tysięcy złotych miesięcznie. Zajmuje się kontaktami lotniska z przewoźnikami.

Rzecznik prasowy lotniska w Gdańsku potwierdził już trzy miesiące temu, że Michał Tusk dostał państwową posadę bez konkursu, ale zasłużył na nią artykułami, które publikował jako dziennikarz w gdańskim dodatku "Gazety Wyborczej".

Przewodniczący młodzieżówki PiS wypomniał Tuskowi, że on sam apelował do nowego ministra rolnictwa, Stanisława Kalemby, by jego syn zrezygnował z państwowej posady w Agencji Rynku Rolnego. PiS chce, by Michał Tusk zrobił tak samo!

Czy syn Tuska rzuci pracę dla dobra ojca?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki