Szaleńcza szarża skończyła się tragedią

2009-07-28 7:00

Tego błędu chyba nie wybaczy sobie do końca życia. 17-letni mieszkaniec Leźnicy Wielkiej (woj. łódzkie) zabrał swojemu bratu opla i ruszył w szaleńczy rajd po okolicy.

Niedoświadczony nastolatek, który nie miał nawet prawa jazdy, stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w auta, a potem odbił się od nich i z ogromnym impetem wpadł w trójkę rowerzystów jadących poboczem. Na miejscu zginął 21-letni cyklista, a dwóch jego kolegów walczy o życie. Pirat drogowy został zatrzymany i przebywa w policyjnym areszcie. Grozi mu 8 lat więzienia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki