- Mężczyzna chciał wjechać na teren Wawelu autem. Zatrzymał samochód na barierkach, wybiegł z siekierą i próbował zaatakować nią uczestników znajdującej się w pobliżu wycieczki - informuje policja.
Na zaistniałą sytuację natychmiast zareagowała straż wawelska. - Strzelali dwukrotnie. Raz w powietrze, ale kiedy ten człowiek wsiadł do samochodu i próbował przejechać wycieczkę, strzelali drugi raz w opony samochodu. Wtedy też udało się go zatrzymać. - relacjonuje mł. insp. Dariusz Nowak z małopolskiej policji. Nikomu nic się nie stało.
Kim jest szaleniec? Jak ustaliła policja mężczyzna jest z Krakowa. Obecnie znajduje się na komisariacie. Motywy jego działania są na razie nieznane. Mężczyzna oznajmił jedynie, że "Wawel jest jego", i że "nie życzy tu sobie gości".