Policjanci dowiedzieli się o niej z anonimu. W tym tygodniu mundurowi postanowili nakryć 27-letniego hodowcę. Poszli za nim do mieszkania, gdzie już od progu wyczuli charakterystyczną woń konopi.
Okazało się, że na poddaszu mężczyzna wyhodował około 200 krzewów, niektóre miały nawet pół metra wysokości. Z takiej ilości można by wyprodukować trzy kilogramy marihuany o wartości 30 tys. zł. Właściciel plantacji może spędzić w więzieniu nawet 8 lat.