Walka o mieszkanie po zmarłym geju znalazła swój finał w sądzie, bo władze Szczecina po śmierci właściciela zarządziły eksmisję jego partnera.
Przeczytaj koniecznie: Europejski trybunał obronił miłość za kratami!
Sąd Rejonowy w Szczecinie uznał, że mężczyzna nie ma prawa do tego mieszkania, gdyż przysługiwałoby ono jedynie parom heteroseksualnym, żyjącym w konkubinacie. Sędzia zaznaczył, że polskie prawo nie uznaje związków osób tej samej płci. Kozak wniósł apelację do sądu okręgowego, ale wymiar sprawiedliwości pozostawał niewzruszony na żadne argumenty.
Bój o mieszkanie o zmarłym kochanku skończył się w Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu. Trybunał stwierdził w orzeczeniu, że wykluczenie osób żyjących w związkach homoseksualnych z prawa dziedziczenia nie może być uznane przez Trybunał za służące ochronie rodziny w tradycyjnym tego słowa rozumieniu.
Uznał, że doszło do naruszenia art.14 Konwencji dotyczącej zakazu dyskryminacji oraz art.8 mówiącego o poszanowaniu prawa do życia rodzinnego.