Złośliwy mebel przewrócił się na nią i więził 2 dni. Do tego nieprawdopodobnego zdarzenia doszło w Szczecinie. Kobieta, która mieszka w małym domku na obrzeżach miasta, postanowiła zrobić porządek w starej, wielkiej dębowej szafie.
Weszła do komórki, w której stał mebel i... krzyknęła z przerażenia. Szafa jakby ożyła. Nagle zakołysała się i runęła na gospodynię. Pani Krystyna zemdlała. - Gdy się ocknęłam, wokół panowała ciemność - opowiada.
- Leżałam na podłodze, a na mnie szafa. Nie mogłam się ruszyć. Jak bym była w trumnie... - wzdraga się kobieta na samo wspomnienie. Pani Krystyna spędziła pod szafą 2 dni.
Uratowała ją sąsiadka, która przyszła sprawdzić, co się stało ze znajomą. Powiadomiła rodzinę kobiety, a najbliżsi wyciągnęli ją spod mebla.