Policjanci ze Szczecinka (woj. zachodniopomorskie) zatrzymali mężczyznę po tym, jak na prostej drodze nagle skręcił w lewo, wjechał do rowu i uderzył w płot. Dwumiesięcznemu bobasowi nic się nie stało, ale zamiast w foteliku podróżował w nosidełku i mogło dojść do prawdziwej tragedii. Poza ojcem i dzieckiem w aucie była też jego żona, która była równie pijana - miała 1,6 promila alkoholu w organizmie. Trzecim pasażerem był dziadek. Tłumaczył, że nie zdawał sobie sprawy, że jego zięć prowadzi samochód po pijaku.
Czytaj: Lekarz odesłał go do domu, 32-latek ZMARŁ przy szpitalu. Tajemnicza śmierć w Rybniku