W środę, 17 lutego na Malcie został zatrzymany Kajetan P., który był poszukiwany niemal od dwóch tygodni. Przebywał tam od 9 lutego. Wiadomo, że wcześniej był widziany również w Niemczech i we Włoszech. Na Maltę przedostał się promem z Sycylii. Ponoć przygotowywał się już do ucieczki do krajów Afryki północnej. Śledczy namierzyli go dzięki śladom telekomunikacyjnym, które morderca z Żoliborza zostawiał po sobie podczas przemieszczania się po Europie - korzystał on bowiem z internetu i telefonu. Zatrzymanie mężczyzny było możliwe, ponieważ Kajetan P. na Malcie włączył swój telefon komórkowy i połączył się z siecią. Dzięki współpracy polskiej policji z amerykańskim Federalnym Biurem Śledczym, które pomagało śledczym w kwestii urządzeń mobilnych amerykańskich producentów namierzono Kajetana P.. - – Nie wiemy jeszcze czy podczas zatrzymania Kajetan P. przyznał się do winy. Więcej szczegółów na razie nie mogę podać - poinformował rzecznik prasowy wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak w rozmowie z PAP. Kajetan P. ma zostać przetransportowany konwojem do Warszawy w ciągu najbliższych kilku dni. Na razie przebywa w maltańskim areszcie.
Sprawę zatrzymania Hannibala z Żoliborza skomentował sam Zbigniew Boniek, który nie krył oburzenia:
Dla specjalistow,doktorow, analitykow ktorych słyszę w Tvn,a co On k...a robił na Malcie jak był niewinny,dlaczego uciekał? Zero litości!!
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) luty 17, 2016
Zobacz: Szokujące wyznania właścicielki pensjonatu, w którym spał Kajetan P.! "Był miły jak ANIOŁ"