Szczęście na komisariacie

2010-01-11 3:00

Mieszkanka Białegostoku (woj. podlaskie), która przyszła na komisariat, żeby zgłosić kradzież, doznała niemałego szoku.

Po zanotowaniu listy jej strat funkcjonariusze otworzyli drzwi sąsiedniego pomieszczenia. Tam znajdowały się wszystkie przedmioty skradzione podczas włamania do mieszkania poszkodowanej. - To cud! - wyszeptała kobieta. Złodzieja, który dźwigał w torbie podróżnej cały swój "urobek", zatrzymano poprzedniej nocy w miejskim parku. Ledwie mógł unieść bagaż pełen sztućców, biżuterii.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki