Zdaniem Biura Bezpieczeństwa Narodowego, ABW, choć miała informacje o zagrożeniu wybuchem metanu w kopalni, to zamiast sprawę wyjaśnić, przekazała ją innym instytucjom.
"Według doniesień mediów - opublikowanych po wybuchu metanu w KWK "Wujek", do którego doszło 18 września br. - w kwietniu tego roku, ABW przekazała do Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach oraz tamtejszej Komendy Wojewódzkiej Policji (KWP), informację o zagrożeniu wybuchu metanu w kopalni" - czytamy w oficjalnym komunikacie Biura.
Dlatego, w opinii BBN, zachodzi "uzasadnione prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa", ponieważ Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zamiast zrzucać problem na inne instytucje, sama powinna zająć się wyjaśnianiem nieprawidłowości w kopalni.
ABW na razie nie chce komentować całej sprawy.
Szczygło donosi na ABW
2009-10-28
17:10
Miarka się przebrała. Po tragedii w kopalni Wujek Śląsk w Rudzie Śląskiej szef BBN Aleksander Szczygło (46 l.) donosi Ministerstwu Sprawiedliwości na ABW.