Prezydenci tych państw rozmawiają w Warszawie m.in. z szefem Komisji Europejskiej Jose Manuelem Barroso (55 l.), przewodniczącym PE Jerzym Buzkiem (71 l.), kanclerz Niemiec Angelą Merkel (57 l.) oraz z premierem Donaldem Tuskiem (54 l.). Szczyt rozpoczął się w czwartek od obiadu w Centrum Nauki "Kopernik". Dzisiaj planowane są liczne narady, sesje plenarne, konferencja prasowa i wspólny lunch.
Menu dla polityków
- zakąski:
oscypek ze śliwką węgierką i winegret z jarzębiny
- danie:
rosół z raków z faszerowanymi szyjkami rakowymi
- danie główne:
polędwiczki cielęce z sosem lubczykowym
- deser:
torcik czekoladowy z czarną porzeczką i konfiturą agrestową
- napoje:
wina węgierskie, mołdawski koniak
Około 50 europejskich polityków, 700 dziennikarzy. Nad ich bezpieczeństwem czuwa kilkuset policjantów, ponad 100 oficerów BOR. Goście mają do dyspozycji m.in. kilkadziesiąt limuzyn, 10 autobusów. Nocują w 3 warszawskich hotelach: Hyatt, Westin i Hilton.
Szczyt Partnerstwa Wschodniego będzie nas kosztował około 3 mln zł. - To jedno z najważniejszych wydarzeń polskiej prezydencji. Liczymy, że zapadną tu ważne decyzje dotyczące współpracy UE z krajami Wschodu - mówi Konrad Niklewicz, rzecznik polskiej prezydencji.
Partnerstwo Wschodnie to polska inicjatywa skierowana do krajów byłego ZSRR. Chodzi o to, żeby przez ułatwienia wizowe, współpracę handlową zbliżyć do Europy m.in. Azerbejdżan, Gruzję, Ukrainę.