- Prokuratura Generalna przesłała zawiadomienie szefa CBA w tej sprawie do Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie. Stamtąd sprawa została przekazana do prowadzenia Prokuraturze Okręgowej w Lublinie - podał Janicki.
Rzaecznik nie chciał ujawnić żadnych informacji o treści doniesienia. Ujawnił jedynie, że "wszystkie materiały w tej sprawie mają najwyższą klauzulę tajności".
GW pisała pod koniec listopada, że w latach 2006 - 2009 CBA w ramach tzw. działalności legalizacyjnej podrabiało m.in. legitymacje dziennikarskie PAP i Radia ZET. Z redakcją skontaktował się mężczyzna przedstawiający się jako były funkcjonariusz CBA.
"Opowiedział, jak wygląda szkolenie, zaopatrywanie w dokumenty, sprzęt i inne środki tzw. przykrywkowców, czyli agentów Biura prowadzących tajne operacje, które wymagały przybrania przez nich fałszywej tożsamości" - pisała gazeta.
Rzecznik CBA Jacek Dobrzyński powiedział wtedy: "Szef CBA Paweł Wojtunik zarządził szczegółową analizę informacji, które ukazały się na ten temat w mediach, pod kątem bezpieczeństwa funkcjonariuszy oraz Biura".