Szef LPR prowadził po pijanemu?

2009-03-07 9:58

Rozwód i pijaństwo to chyba największe przewinienia, jakich może dopuścić się członek Ligi Polskich Rodzin. Tymczasem szef tej partii właśnie usłyszał zarzuty za jazdę po pijanemu! Nie, nie chodzi o Romana Giertycha, a o jego prawą rękę, Mirosława Orzechowskiego, polityka, który zasłynął stwierdzeniem, że teoria ewolucji to kłamstwo.

Jak podała stacja TVN24, Orzechowski został zatrzymany w Łodzi i postawiono mu już zarzuty. Były wiceminister oświaty nie przyznaje się jednak do winy. Zrezygnował też ze stanowiska szefa partii do czasu wyjaśnienia sprawy.

""Nie jechałem samochodem po pijanemu wbrew temu co twierdzą media. Sprawa zostanie wyjaśniona przez Sąd. Jestem przekonany, że dowiodę swojej niewinności" - pisze na swoim blogu Orzechowski, dodając, że medialne doniesienia to próba zdyskredtowania jego osoby.

Nie zaprzecza, że wypił wino, ale twierdzi, że w ogóle nie siedział za kierownicą, a nawet w ogóle nie siedział w swoim samochodzie.

"Wczoraj późnym popołudniem, piliśmy czerwone wytrawne wino. Kiedy robiło się późno i nadszedł czas by wrócić do domu, poszedłem do bankomatu wypłacić pieniądze na taksówkę. Wracając, za blokiem gdzie parkowałem dzień wcześniej samochód spotkałem rozentuzjazmowanego dość młodego człowieka, który powiadomił mnie, że wezwał policję, bo mój samochód miał zadrapać drzwi jego luksusowego Audi. Nie pomogły tłumaczenia; przyjechała policja i dokonała stosownych czynności. Zostałem odwieziony do domu. Samochód został w tym samym miejscu gdzie stał" - opisuje incydent Orzechowski.

Jednak policja i świadkowie twierdzą zupełnie coś innego. Według ich relacji, to Orzechowski kierował hondą accord, którą cofając uszkodził dwa auta. Poszkodowani wezwali policjantów, a ci zbadali polityka alkomatem: miał prawie dwa promile w wydychanym powietrzu.

Mirosław Orzechowski był posłem i wiceministerm edukacji, jednak dał się zapamiętać nie przez swoje dokonania (bo te chyba mało kto potrafi wskazać), a przez twierdzenie, że teoria ewolucji to kłamstwo. Teraz do jego "dorobku" zostanie dopisany jeszcze jeden wyczyn...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki