Hoss został zatrzymany na początku lutego w związku ze śledztwem prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie, a dotyczącym wyłudzeń na terenie Szwajcarii, Niemiec, Austrii i Luksemburga. Szef mafii wnuczkowej usłyszał zarzuty popełnienia, w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, czterech oszustw metodą "na wnuczka" na łączną kwotę ponad 1,4 mln złotych. Według prokuratury, Arkadiusz Ł. jest pomysłodawcą oszustw metodą "na wnuczka". Dziś Hoss w końcu stanął przed Sądem Okręgowym w Poznaniu. Wcześniejsze rozprawy były odraczane m.in. przez niestawiennictwo Hossa. A w maju w trakcie rozprawy źle się poczuł. Wezwano karetkę pogotowia, a ratownicy medyczni stwierdzili napad "duszności bolesnej niestabilnej". I chociaż objawy szybko minęły, stwierdzono, że kontynuowanie procesu nie będzie możliwe.
Zobacz: Król wnuczkowej mafii usłyszał zarzuty. Arkadiusz Ł. odpowie za liczne wyłudzenia