Redaktor naczelny "Gazety Trójmiasto" wydał oświadczenie, w którym odniósł się do zachowania syna premiera.
W oświadczeniu grzechowiak napisał: "Po siedmioletniej niemal idealnej współpracy z Michałem trudno mi w to uwierzyć. Albo więc dziennikarze "Wprost" zniekształcili jego wypowiedź albo syn premiera, nasz niedawny kolega kompletnie się pogubił".
Grzechowiak wspomina równiez sprawę wywiadu Michała Tuska z szefem OLT: "Jaki był w tym udział Tuska? Zajmując się w redakcji transportem lotniczym, współuczestniczył w układaniu pytań i został zobowiązany do przekazania ich dyrektorowi linii Jarosławowi Frankowskiemu. Teraz dowiadujemy się, że nas oszukał i sam napisał odpowiedzi.
Naczelny "Gazety Trójmiasto" podkreśla również, że "Nikt z jego kolegów ani przełożonych nie wiedział, że jeszcze przed odejsciem z "Gazety" podjał pracę w OLT. Jego ostatnie teksty o lotnictwie ukazały się przed tym ale i tak mamy prawo czuć się oszukani" - ubolewa Grzechowiak.