Według Radia Zet chodzi o kłopoty z kontraktowaniem usług medycznych i zapowiadane przez Arłukowicza zmiany w systemie NFZ. Resort chce je przeprowadzić już bez Paszkiewicza.
O konflikcie między nim a Ministerstwem Zdrowia mówiło się już od dawna.
W marcu br. szef NFZ skarżył się premierowi na Ministerstwo Zdrowia, że pomysły resortu w sprawie recept zagrażają pacjentom i przyniosą szkody budżetowi. Z kolei resort zdrowia od dawna krytycznie patrzył na wydatkowanie pieniędzy przez fundusz.