Przypomnijmy - 13 stycznia, podczas światełka do nieba WOŚP w Gdańsku, 27-letni Stefan W. rzucił się z nożem na prezydenta Gdańska i zadał mu trzy ciosy. Paweł Adamowicz, najpierw był reanimowany, a potem w bardzo ciężkim stanie trafił do szpitala, zmarł w poniedziałek, 14 stycznia. Jego zabójca trafił do aresztu, grozi mu dożywocie.
W sprawie zarzuty usłyszy także Dariusz S., szef ochrony WOŚP w Gdańsku. Mężczyzna odpowie za składanie fałszywych zeznań oraz za przekazanie policji nieprawdziwej informacji, że Stefan W. wszedł na scenę z plakietką "media". Dariusz S. będzie odbywał trzymiesięczny areszt w warunkach szpitalnych - wszystko ze względu na pogarszający się stan zdrowia. Grozi mu 8 lat więzienia.