W skład ROP wchodzi dziesięciu posłów i dwóch senatorów oraz przedstawiciele kilku innych instytucji. Dostać się do Rady to właściwie jak trafić prosto do finansowego nieba. Zwykły członek tego gremium zgarnia średnio 12-18 tys. zł rocznie. A szefowa ROP Izabela Katarzyna Mrzygłocka tylko za jeden rok zasiadania w Radzie wzięła, poza poselską pensją i dietą (wynoszącą ok. 160 tys. zł), aż 41 tys. zł.
Z kolei sekretarz ROP Mirosław Pawlak z PSL dostał dodatkowo 33,4 tys. zł. - Prezydium rady poza dietą dostaje jeszcze dodatek, ale nie był on podwyższany od kilku lat - wyjaśnia nam Izabela Katarzyna Mrzygłocka. W ciągu roku spotykają się 12-13 razy. Jedno posiedzenie przeważnie trwa niewiele ponad godzinę. Czyli można przyjąć, że szefowa Rady Ochrony Pracy za 20 godzin debat w ciągu roku wzięła... 41 tys. zł. Ale fucha!
Czym się zajmuje Rada? Okazuje się, że ludzie bez pracy nie mają tam czego szukać. Posłowie im nie pomogą, ponieważ przede wszystkim zajmują się ochroną pracy tych, którzy już pracują. - Jeśli napisze do nas Kowalski, że nie ma pracy, to mu nie pomożemy. Ale zajmiemy się sprawą, jeśli Kowalski poskarży się na przykład na Państwową Inspekcję Pracy - wyjaśnia szefowa Rady Ochrony Pracy.
Tyle zarobili w ciągu roku w komisji
Izabela Katarzyna Mrzygłocka (55 l.) PO - 40,9 tys. zł
Mirosław Pawlak (72 l.) PSL - 33,4 tys. zł
Krzysztof Gadowski (52 l.) PO - 27,3 tys. zł
Stanisław Szwed (59 l.) PiS - 19,5 tys. zł
Damian Raczkowski (39 l.) PO - 18 tys. zł
Beata Mazurek (47 l.) PiS - 16,5 tys. zł
Elżbieta Rafalska (59 l.) PiS - 15,7 tys. zł
Jan Rulewski (70 l.) PO - 15 tys. zł
Alicja Olechowska (58 l.) PO - 12 tys. zł
Ryszard Zbrzyzny (59 l.) SLD - 8,2 tys. zł
Zobacz też: Mirosław Skowron: Zrównajmy zarobki posłów (proporcjonalnie) z Zachodem
Monika Piller (24 l.) z Lublina: Szukam pracy od 1,5 roku
- Szansa na etat? Co najwyżej umowa śmieciowa, umowa-
-zlecenie. Od 1,5 roku szukam pracy. Codziennie wysyłam nawet po 20 listów motywacyjnych i CV e-mailem i pocztą tradycyjną. Mam doświadczenie w handlu, byłam nawet menedżerem do spraw sprzedaży w jednej z lubelskich firm. Ale o pracę ciężko. Działania naszych posłów, którzy niby walczą z bezrobociem, to błazenada. Mają dodatkowe, świetnie płatne zajęcie