Szmyd wygrał ledwo żywy

2009-06-12 7:00

Wspaniały finisz piątego etapu wyścigu kolarskiego Dauphine Libere z Polakiem w roli głównej! Zawodnik grupy Liquigas Sylwester Szmyd (31 l.) okazał się bezkonkurencyjny na Mont Ventoux - jednym z najtrudniejszych podjazdów w zawodowym kolarstwie.

Polak skorzystał z gestu fair play Hiszpana Alejandro Valverde, który poczekał na słabnącego Szmyda i pozwolił się na mecie wyprzedzić. - Nie czułem nóg i miałem ochotę wymiotować - przyznał polski kolarz, który wygrał etap pierwszy raz w karierze. - Alejandro zachował się jak gentleman.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki