Jak wynika z badań przedstawionych przez Państwową Agencję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, nawet 1/3 Polek spożywa alkohol w czasie ciąży. Nie wiadomo jednak ile dzieci cierpi później na FAS, czyli syndrom alkoholowego zespołu płodowego. Właśnie trwają prace nad tym, aby te dzieci policzyć. Polska jest jednym z ostatnich europejskich państw, w którym nie prowadzono takich statystyk.
PRZECZYTAJ: Biskupiec. Groza! Pijana 34-latka urodziła chłopca z 2 promilami
Specjaliści zwracają uwagę, że nieodwracalne zmiany może spowodować nawet niewielka dawka alkoholu. W ciągu pół godziny, we krwi płodu może pojawić się takie samo stężenie, jak we krwi matki, informuje tvn24.pl. Najwięcej szkód można wyrządzić dziecku podczas pierwszego trymestru.
- Są dzieci, które są bardziej pobudzone, są dzieci, które mają problemy z wykonywaniem pewnych czynności. A najwyraźniejsze jest to, że dziecko trochę jest opóźnione w rozwoju intelektualnym - zaczyna później mówić, pewne funkcje pojawiają się znacznie później niż u rówieśników - zauważa dr Bohdan Woronowicz, specjalista i superwizor psychoterapii uzależnień.
Badania prowadzone są na terenie czterech województw - Małopolskiego, Śląskiego, Podkarpackiego i Świętokrzyskiego.
- Pierwszy i zasadniczy cel to poznanie rozpowszechnienia zjawiska. To jest dość trudne do ustalenia, niemniej próbujemy to zrobić. Cel drugi, bardzo istotny z punktu widzenia naukowego, to znalezienie skutecznych narzędzi diagnozy - podkreśla Krzysztof Brzózka z PARPA.