Jak podaje portal, znalezione kilkanaście dni temu na posesji Beaty K. szczątki niemowląt mogą pochodzić od noworodków z różnych matek. "GS" zaznacza jednak, że puki co są to nieoficjalne informacje, a prokuratura w Szczecinie nie prowadzi w tej sprawie odrębnego śledztwa.
- Nie prowadzimy odrębnego postępowania. Czekamy na wyniki badań genetycznych - czytamy na portalu „gs24.pl"wypowiedź Jolanty Śliwińskiej z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Zobacz też: Dzieciobójczyni ze Strzeszowa: Tu zakopywała dzieci i sadziła na nich kwiaty
Istnieje również hipoteza mówiąca o tym, że część zakopanych ciał mogła należeć do dzieci jej córek. Jak informował portal "rmf24.pl" prokuratura bada tę wersję.
- Prokuratorzy otworzyli nowe śledztwo, w którym mowa jest o tym, że część zakopanych ciałek mogła nie być dziećmi Beaty K. ale jej córek!- podawał portal „rmf24.pl.
Aby otrzymywać codziennie darmowy newsletter naszego serwisu kliknij TUTAJ
Beata K. została aresztowana i oskarżona o zamordowanie dzieci oraz pochowanie ich ciał na terenie własnej posesji. Za to, co zrobiła, grozi jej dożywocie. Zbrodniarka nie przyznaje się do zabijania dzieci. Twierdzi, że zakopywała noworodki, które przychodziły na świat martwe.
Wiadomości Se.pl na Facebooku