Kobieta została zaskoczona, gdy oddawała się modlitwie. W tym czasie w świątyni nie było nikogo innego. - Z naszych ustaleń wynika, że sprawcą gwałtu jest 15-letni chłopak - mówi Monika Żymełka, rzeczniczka prasowa leszczyńskiej policji. - Poszukujemy sprawcy, Sporządziliśmy jego portret pamięciowy - dodaje. O przestępstwie policję powiadomiła sama poszkodowana. Kim jest? Śledczy nie chcą podać żadnych szczegółów, które pozwoliłyby ujawnić jej tożsamość. Ale w okolicy kościoła ludzie, z którymi rozmawialiśmy, twierdzą, że zgwałcona leszczynianka miała 60 lat. - W kościele tego dnia Boga najwyraźniej nie było - stwierdza Anna Stróż. - W tego chłopca diabeł wstąpił! Mam nadzieję, że policja szybko go znajdzie, żeby nie było więcej ofiar - dodaje przerażona kobieta.
Zobacz: Dramat rodziny! Nie mają co jeść, bo spłonęły im krowy
Chłopak do kościoła przyjechał prawdopodobnie kradzionym rowerem. Wszedł do środka i zaskoczył swoją ofiarę. Po zgwałceniu odjechał, jak gdyby nigdy nic!
Policja zabezpieczyła nagrania z monitoringu, na których widać odjeżdżającego spod kościoła chłopaka. Nastolatek wygląda na niepozornego. Szczupły, średniego wzrostu. W dniu gwałtu był ubrany w jasną koszulkę i spodnie do kolan. Policja prosi osoby, które widziały chłopaka, o kontakt pod nr tel. 997.