Prochy nadano na poczcie w Niemczech, podaje dziennikzachodni.pl. Pracownicy pocztowej paczkowni, w której segreguje się przesyłki nie przypuszczali, że wśród zwykłych paczek znajdą jedną, tak nietypową z ludzkimi prochami w środku! To pierwszy taki przypadek jaki trafił się pocztowcom z Zabrza.
Według przepisów prawa przesyłanie ludzkich prochów nie jest przestępstwem, spopielone zwłoki człowieka mogą być przesyłane drogą pocztową. Jednak, by nadać taka przesyłkę wymagane są specjalne dokumenty m.in. od służb sanitarnych, a paczka która trafiła do Zabrza takich dokumentów nie miała, dlatego sprawą zajęła się policja.
Paczkę osobiście odebrali pracownicy firmy pogrzebowej z Kędzierzyna-Koźla, która była adresatem szczególnej przesyłki.