-Funkcjonariusze CBA wkroczyli do akcji późnym wieczorem jednocześnie w dwóch miejscach. Pierwsza z grup realizacyjnych CBA działała w hotelu w Łańcucie. Czworo biznesmenów wzięło 40 tys. zł za wystawienie tzw. pustych faktur i po chwili byli już w rękach agentów Biura. Trzy kobiety i mężczyzna „zatrzymani na gorąco” nie spodziewali się takiego obrotu sprawy. Fikcyjne faktury VAT wystawione przez nich i zabezpieczone przez funkcjonariuszy CBA opiewają na kwotę blisko miliona złotych, ale ustalenia rzeszowskiego CBA wskazują, że było ich znacznie więcej, a proceder funkcjonował na większą skalę. W tych samych minutach do akcji przystąpiła druga grupa realizacyjna CBA. Na stacji paliw przy autostradzie A4 agenci CBA zatrzymali Naczelnika Urzędu Skarbowego w Jarosławiu. Jak ustalili prowadzący sprawę i operację agenci CBA, za 10 tys. zł miesięcznie oferował roztoczenie swoistego parasola ochronnego – za pieniądze gwarantował bezpieczeństwo w legalizowaniu przestępczego procederu służącego m.in. wyłudzeniom podatków i godzącego w interesy ekonomiczne państwa-informuje Piotr Kaczorek, Rzecznik Prasowy CBA
Naczelnik jarosławskiego Urzędu Skarbowego Grzegorz P. korzyść majątkowa miał przyjmować co miesiąc. –Pieniądze był przekazywane comiesięcznie przez co najmniej kilka lat w formie czynszu za najem lokalu należącego do osoby bliskiej zatrzymanemu naczelnikowi- dodał P. Kaczorek.
Zgromadzone materiały trafią teraz do Prokuratury Regionalnej w Lublinie, gdzie zatrzymani przez CBA usłyszą zarzuty.
Czynności rzeszowskiego CBA trwają, badane będą kolejne wątki m.in. szerokość prowadzonej niezgodnej z prawem działalności i jak znaczna była wartość wystawionych faktur VAT. Lista zatrzymanych może się wydłużyć. Sprawa ma charakter rozwojowy