Policja na Mazowszu zatrzymała dziwnie poruszający się samochód, nad którym zupełnie nie panował jego kierowca. Okazało się, że 34-latek siedzący za kierownicą jest kompletnie pijany i w dodatku nie ma prawa jazdy. Alkomat wykazał 2,5 promila alkoholu w jego organizmie.
ZOBACZ: Obsikał modlących się na rynku we Wrocławiu! [WIDEO]
Trzeba przyznać, że mężczyzna wykazał się ogromnym brakiem odpowiedzialności, ponieważ wraz z nim w samochodzie jechało pięcioro jego dzieci. Żadne z nich nie siedziało w foteliku, ani nie było przypięte pasami informuje rmf24.pl. Straszne jest również to, że obok 34-latka siedziała jego żona. Kobieta była trzeźwa i posiadała prawo jazdy.